[EN/PL] Gangs of Rome: Daily life in Ancient Rome #1 / Gangi Rzymu: Codzienne życie w Starożytnym Rzymie #1
Hello all!
Today, I invite everyone to the first of the cycle of expeditions through the streets of ancient Rome.
The main reason for taking up this topic is the recent premiere of the Gangs of Rome game.
Inspired by the history of the great city, Gangs of Rome takes place in the shadows of the Empire where the heads of ambitious houses have gathered fighters forged hard by the streets to do their bidding and enact their schemes.
As a Dominus, the head of a house of Rome, you will seek out the most brutal of Romes criminal denizens, plying them with the promise of wealth and glory should they aid you in your plan to rise to the Senate of Rome and cast down all enemies before you.
I will definitely write about the game itself, preceding it with test games. As you know, painted models play better, and reviews definitely do it after trying it out in practice. Miniatures and game stuff You can buy THERE
Therefore, I invite you to the first entry introducing the atmosphere of ancient Rome ...
The streets and squares of ancient Rome were buzzing from the early hours of the morning. In Rome, the use of carts and horses was forbidden. Exceptions from him were very rare.
Only rich people could afford a litter, carried by specially trained slaves. Most of the inhabitants had to walk on foot.
Romans were particularly eager to visit the squares, which were lined with colorful, stone slabs and decorated with statues. They were surrounded by magnificent temples and public buildings. In front of the scorching sun or streams of rain, passersby protected themselves under the covered colonnades.
The emperors often organized great shows for the people of their capital. They gathered thousands of people, as gladiators, horse-drawn carts and wild animals were fascinated by everyone. And as you know, just give the crowd just "Bread and circuses" to get his favor.
Walking down the streets, we see shops that offer food or craft, warehouses, workshops, fruit stands and greenery. There were people's apartments above the stores. They were built from inferior materials, taking care of the least possible costs.
Therefore, collapse and fires, the risk of which increased the wooden floors, the use of portable stoves, olive lamps, lighting torches and a small amount of water, were very common. The apartments were rented from the owners by poor families.
The cost of the most miserable apartment was very high and could reach the cost of 2 thousand sesterces. By comparison, the worker's daily pay amounted to 5 sesterces. The higher you entered, the worse the conditions. At the very top lived the poorest, crowded in small rooms without glass in windows, unprotected against bad weather, deprived of running water and comfort. The water supply provided water only to the ground floor.
The people's flats were very modestly furnished: a simple brick bed was covered with a straw mattress, there was a table and several stools in them. A portable stove was used for heating and cooking food. After the water was taken to the nearest fountain, the needs were handled in public latrines.
Leaving the district of plebeians (plebe), we see houses of noble Domus families.
In the ancient Roman family, father exercised the "power" over all household members.
He decided about expenses, managed the assets of the whole family and made decisions on important matters. From his will depended, for example, on the fate of a born child, because he also decided whether the child would be raised or should be abandoned. Although the Roman mother did not have political rights, she enjoyed quite a lot of freedom. Husbands were not embarrassed to take them for parties, unlike the Greeks. The children were under the care of their mother for up to seven years. Next, boys and girls started school, where history, literature (both Roman and Greek) were taught, and physical exercises such as swimming, horse riding, and (for boys) sword fighting. After finishing school, the girls learned to spinning and weaving and could get married at the age of 12 - 15.
To be continued
![]() |
https://web.facebook.com/groups/gangsrome/ https://gangsofrome.com/ |
![]() |
http://gladiatrixenlaarena.blogspot.com/2015/09/trafico-en-la-antigua-roma.html |
Witam wszystkich!
Dziś zapraszam wszystkich na pierwszą z cyklu wypraw ulicami starożytnego Rzymu.
Głównym powodem podjęcia tego tematu jest niedawna premiera gry Gangs of Rome.
Zainspirowane historią wielkiego miasta, Gangi Rzymu rozgrywają się w cieniu Imperium, gdzie głowy ambitnych rodzin zgromadzą wojowników na ulicach, aby wykonywały ich rozkazy i wprowadzały w życie ich plany.
Jako Dominus, głowa rzymskiej rodziny, możemy najmować najbardziej brutalnych typów z pod ciemnej gwiazdy, składając im przy tym obietnicę bogactwa i chwały, jeśli tylko pomogą nam w planie wejścia do Senatu Rzymu i zrzucenia wszystkich wrogów na kolana!
O samej grze na pewno napiszę jeszcze, poprzedzając to grami testowymi. Jak wiadomo pomalowane modele grają lepiej, a recenzje zdecydowanie robić po wypróbowaniu jej w praktyce. Modele i wszystko co potrzebne do gry możecie kupić w tym miejscu
Zapraszam na pierwszy wpis wprowadzający do klimatu starożytnego Rzymu...
Ulice i place starożytnego Rzymu już od wczesnych godzin rannych gwarne były od ludzi.
W Rzymie obowiązywał zakaz używania wozów i koni. Wyjątki od niego były bardzo rzadkie.
Tylko bogatych ludzi stać było na posiadanie lektyki, dźwiganej przez specjalnie wyszkolonych niewolników. Większość mieszkańców musiała wędrować pieszo.
Rzymianie szczególnie chętnie przebywali na placach, które wyłożone były różnobarwnymi, kamiennymi płytami i ozdabiane posągami. Otaczały je okazałe świątynie i budowle publiczne. Przed palącym słońcem czy strugami deszczu, przechodnie chronili się pod krytymi kolumnadami.
Cesarze dla ludu swej stolicy organizowali często wielkie widowiska. Gromadziły one wielotysięczny tłum, gdyż zarówno walki gladiatorów, wyścigi zaprzęgów konnych czy polowania na dzikie zwierzęta pasjonowały wszystkich. A jak wiadomo, wystarczy dać tłumowi tylko "Chleba i Igrzysk", aby uzyskać jego przychylność.
Idąc ulicami widzimy sklepy, które oferują żywność lub wyroby rzemieślnicze, magazyny, warsztaty, stoiska z owocami i zieleniną. Nad sklepami znajdowały się mieszkania ludu. Budowane były z materiałów gorszego gatunku, dbając o jak najmniejsze koszty.
Dlatego, zawalanie się i pożary, których ryzyko powiększały drewniane podłogi, używanie przenośnych piecyków, lamp oliwnych, pochodni do oświetlania i mała ilość wody, były bardzo częste. Mieszkania były wynajmowane od właścicieli przez biedne rodziny.
Koszt najbardziej nędznego mieszkania był bardzo wysoki i mógł osiągną koszt 2 tysiące sestercji. Dla porównania dzienna płaca robotnika wynosiła 5 sestercji. Im wyżej się wchodziło tym gorsze były warunki. Na samej górze żyli najbiedniejsi, stłoczeni w małych pomieszczeniach bez szyb w oknach, niezabezpieczonych przed złą pogodą, pozbawieni bieżącej wody i wygód. Wodociąg dostarczał wodę jedynie na parter.
Mieszkania ludu były bardzo skromnie umeblowane: proste legowisko z cegieł było przykryte siennikiem, stał w nich stół i kilka stołków. Przenośny piecyk służył do ogrzewania i gotowania jedzenia. Po wodę chodzono do najbliższej fontanny, potrzeby załatwiano w publicznych latrynach.
Zostawiając dzielnicę plebejuszy (plebsu), widzimy domy szlachetnych rodzin Domus.
W starożytnej rodzinie rzymskiej "władzę" nad wszystkimi domownikami sprawował ojciec. To on decydował o wydatkach, zarządzał majątkiem całej rodziny oraz podejmował decyzję w ważnych sprawach. Od jego woli zależał na przykład los narodzonego dziecka, gdyż decydował on też o tym czy dziecko będzie wychowywane, czy też należy je porzucić. Rzymska matka choć nie posiadała praw politycznych, to i tak cieszyła się dość dużą swobodą. Mężowie nie krępowali się zabierać je na przyjęcia, w przeciwieństwie do Greków. Dzieci natomiast do siedmiu lat przebywały pod opieką matki. Następnie chłopcy i dziewczynki rozpoczynały naukę w szkole, gdzie uczono historii, literatury (zarówno rzymskiej jak i greckiej), oraz były również ćwiczenia fizyczne, takie jak pływanie, jazda konna, czy (dla chłopców) walka mieczem. Dziewczynki po skończeniu szkoły uczyły się przędzenia i tkania i mogły wyjść za mąż już w wieku 12 - 15 lat.
Ciąg dalszy nastąpi
Quoting or copying the following text and photos remember the author // Cytując lub kopiując powyższy tekst i zdjęcia pamiętaj o jego autorze
Polecam do poczytania:
Kusi mnie ta gra niesamowicie, szczególnie jak widzę tak fajnie pomalowane modele :P
ReplyDeleteFigurki i ogólny klimat jest bardzo fajny. Jedynie teren, dużo terenu rodzi problem ;)
DeleteNo właśnie. Po tym, co napisałeś, granie na płaskim stole po prostu nie przystoi.
DeleteDokładnie, nie godzi się imitować Wiecznego Miasta słabym terenem.
DeleteŚwietne figurki i malowanie. Treść posta jeszcze lepsza :)
ReplyDeleteDziękuję bardzo Marcinie! :)
DeleteAle pięknie pomalowane modele. Także bardzo ładne zdjęcia.
ReplyDeletepozdr.
Tomasz
Dziękuję bardzo za miłe słowa!
DeleteMiniatury są bardzo piękne!
ReplyDeleteБольшое спасибо!
DeleteОтличная работа, Михал!
ReplyDeleteБольшое спасибо :)
DeleteMalowanko ekstra a sama gra również wydaje się być ciekawa :)
ReplyDeleteDzięki wielkie :) Jak to skirmish- może być fajny :)
DeleteLove the atmosphere of ancient Rome...and I love this job Michal!
ReplyDeleteThank You for a kind words my friend!
DeleteNice work on these characters, Michal. Sounds like an interesting game system too.
ReplyDeleteThank You so much Dean!
Deletewarm regards
Superb work on these Roman citizens. :)
ReplyDeleteThanks a lot mate! Glad You like them :)
Deletegreetings
this game looks nice, I'll follow your next post with interest!
ReplyDeletegood game
Merci beaucoup :)
DeleteSome great work on the drapery of the Roman robes - that chap with the mask looks especially sinister!
ReplyDeleteYes, he probably hides more than one secret!
DeleteThank You for a visit and comment Evan.
I've heard of this game, but hadn't really looked into it much. Cool idea. Look forward to hearing more about it. Great start!
ReplyDeleteThank You Rod! I also slowly watch and read more about this game
Deletebest regards
A więc zamierzasz realnie grać! Trzymam kciuki, może uda Ci się zebrać ludzi, z którymi będzie można pocisnąć kampanię? Wtedy ta gra może rozwinąć skrzydła jeszcze bardziej niż Mordheim. Fajnie pomalowałeś babkę, kolejna zaleta "Gangs of Rome" to fakt, że w ogóle występują w nim niewalczący cywile. Trzymam kciuki za rozwój projektu.
ReplyDeleteJeżeli tylko udałoby się zebrać ekipę, która zechciała by stworzyć kawałem rzymskiej ulicy- bynajmniej nie z domków do WFB/AoS, to pewnie z chęcią :) Graal się reklamuje, że ściągnął modele to może jakieś gierki zrobią na ładnym terenie :)
DeleteYour paint job has really brought out the character in these figures - splendid work.
ReplyDeleteThank You for a kind words friend!
Deletebest regards
Wonderful post. From now on I'll be waiting for the next post about them gangs.
ReplyDeleteThank You so much mate!
Deletegreetings
I znów DwarfCrypt uczy i bawi! :)
ReplyDeleteCiekawa historia, a malowania modeli już nie ma co komentować. Porządnie jak zwykle. ;)
Dziękuję bardzo :)
DeleteŚliczne pomalowane i cudowne zdjecoa. Musisz mi pokazać jak je robisz.
ReplyDeleteNajważniejsze dobre światło + namiot bezcieniowy :)
DeleteThose are so great!
ReplyDeleteThank You so much my friend!
Deletebest regards
I znowu jak tu jestem nie mogę wyjść z podziwu nad detalami tych figurek. Musi to być porównywalna dawka odprężenia do mojego szydełkowania ;-)
ReplyDeleteCo prawda nie szydełkowałem, ale jak wiszę pracę znajomych blogerem to jestem pod wrażeniem cierpliwości i dokładności!
DeletePozdrawiam :)
Musi być super ta gra !
ReplyDeleteW rzeczy samej :)
DeleteMamy pomalowane figurki do naszych planszówek. Nawet nie wiesz jak bardzo nie mogliśmy się doczekać, żeby nimi zagrać. Dostaliśmy je w końcu od kolegi i teraz leżą sobie w pudełeczku, czekając na przeszkoloną gablotkę, a z grania nimi zostało "nie-ruszaj-bo-zepsujesz". :D
ReplyDeleteOooo to właśnie jeden z problemów potem, doskonale go znam :)))
DeleteSzkoda potem nimi grać, aby nie uszkodziły się :)
Ulubiona tematyka mojego narzeczonego :)
ReplyDeleteO to wspaniale :))
DeletePozdrawiam :)
Uwielbiam tematykę starożytnego Rzymu! :) Chociaż z grami mi nie po drodze, często sięgam po seriale i filmy :)
ReplyDeleteO ja także lubię klimat filmowych i serialowych wyobrażeń Rzymu :)
DeleteCiekawa sprawa. W przypadku antycznego Rzymu, gry to zwykle strategie skupiające się na wielkich kampaniach w skali całego imperium. Raczej rzadko pozwalają na bliższe spojrzenie. Tutaj, jak widzę, rozrywka ma schodzić na ulice samego miasta i traktować o walce o wpływy pomiędzy wielkimi rodami. Mała lekcja historii z życia biedniejszej części miasta Rzym też była była ciekawa ;)
ReplyDeleteCo do figurek wyglądają na całkiem szczegółowe, chociaż design mają raczej komiksowo-karykaturalny. No i ładnie zostały pomalowane przez ciebie.
Tak jest, taka nowość na rynku, w klimacie potyczek małych band :) Co do wyglądu to tak, figurki w większości systemów mają taki nieco przerysowany charakter.
DeletePozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
Very cool looking figures. Shall look forward to seeing more GoR figs.
ReplyDeleteThank You Simon. Glad You like them :)
Deletewarm regards
Niezmiennie zaskakuje mnie nie tylko Twój talent - ale jeszcze rozległa wiedza !
ReplyDeleteBardzo, bardzo dziękuję za miłe słowa!
DeletePozdrawiam
Beautiful work!
ReplyDeleteThank You so much Ray!
Deletewarm regards
Really nice painting on some interesting looking figures.
ReplyDeleteBest Iain
Thank You very, very much for a visit and comment Iain!
Deletewarm regards
Very nice painting Michal! I shall follow your further progress on this topic closely as I‘m still on the fence if to buy into the game or not.
ReplyDeleteI will be very pleased to welcome you :)
DeletePięknie pomalowane figurki i świetnie napisany tekst. Przyjemnie się Ciebie czyta :)
ReplyDeleteBardzo bardzo dziękuje :)
DeleteKsiążka Alberto Angeli to wspaniała antyczna podróż, wspaniale mi się ją czytało. :)
ReplyDeleteNieustająco jestem pod wrażeniem Twojej staranności w nadawaniu kolorytu figurkom. :)
DeleteDziękuje bardzo :)
Delete@Książka Alberto Angeli to wspaniała antyczna podróż, wspaniale mi się ją czytało. :)
Deletetakże jestem usatysfakcjonowany z lektury :)
Jestem tu pierwszy raz i na pewno nie ostatni. Świetna praca!
ReplyDeleteSerdecznie dziękuje za miłe słowa i zapraszam ;-)
DeleteDziwne. Niedawno w tv jakas tam naukowiec mówiła, że w starożytności (Rzymie) dziewczynki nie uczyły sie w szkołach tylko chłopcy a calej reszty uczyły matki tak naprawdę. Wiec sie pogubiłam....
ReplyDeleteMoże chodziło o biedniejszą część miasta. Wysokourodzone Rzymianki wysyłały dziewczynki do szkoły, a potem faktycznie pod okiem matki uczyły sie np. tkać :)
Deleteszkoda, że zdjęcia tych drobnych figurek sa takie malutkie!
ReplyDeletemusisz koniecznie wrzucić jakieś zbliżenia na detale!
Dziękuję :) Postaram się następnym razem o więcej zbliżeń :)
DeleteJak najbardziej, urok detali. :)
Deleteoj tak, to jest najlepsze :)
DeleteYou've done a great job on these splendid figures, really looking forward to seeing more of them and your game review.
ReplyDeleteThank You so much sir!
Deletebest regards
Pograłby człowiek w coś normalnego, a tu rodzące żółwie i grzybobranie na zmianę z 6 latkiem...
ReplyDeletePędzące Żółwie czy Grzybobranie to klasyki! Ja bym zagrał znowu w coś takiego ;))
DeleteI hope you'll enjoy it. That's going to be one of my next game review ;)
ReplyDeleteOo great! Can't wait :)
Deleteregards
Wypróbuję ;)
ReplyDeleteFantastycznie :)
DeleteRzym to jedno z moich ukochanych miast <3
ReplyDeleteWcale się nie dziwie :) To miasto chyba od zawsze i w każdej jego fazie było piękne i zachwycające :) Pewnie nawet i płonący Rzym na swój sposób budził podziw... Nerona :)
DeleteBardzo ładnie Michał żółty prezentuje sie bardzo ładnie
ReplyDeleteMuchas gracias amigo!
DeleteSuper czytało mi się tę historię, przy okazji dowiedziałam się skąd pochodzi i co oznacza "plebs" często używane przez młodzież. Figureczki cudeńko!
ReplyDeleteBardzo, bardzo dziękuję :)
DeleteŚwietny klimat mają te figurki :)
ReplyDeleteSerdecznie dziękuję :)
Deletepozdrawiam
Tekst czytało się naprawdę przyjemnie a figurki dają czadu! Szczegóły są najlepsze, bo dopracowane.
ReplyDeleteCiesze się, że się podobało :) Wieczorem będzie nowy wpis, tym razem Paniom się powinno spodobać :)
DeleteNo ciekawe bardzo! I w Rzymskim klimacie! Wspaniałe!
ReplyDeleteDziekuję bardzo, bardzo :)
DeletePost rewelacyjny! Od zawsze interesowałam się Rzymem. Cudowny klimat zrobiłeś. Jak zawsze niezmiennie podziwiam !
ReplyDeleteFantastycznie! Bardzo, bardzo dziękuję!
DeleteMega ciekawy temat! Tak się teraz zastanawiam, czy brutalność gangów, stopień stosowania przemocy - były większe wtedy czy są teraz? Czy ludzie byli dawniej bardziej humanitarni, czy wręcz przeciwnie?
ReplyDeleteChyba jednak wręcz przeciwnie! Kiedyś nie przywiązywano chyba wielkiego znaczenia do oszczędzenia kogoś- chyba ze dawało to szanse na okup albo inne korzyści. Czasy nowożytne dały nam o wiele więcej humanitaryzmu i takie konwencje genewskie (pomijając ich zastosowanie np. na terenach wschodnich w czasie II wojny światowej)
DeleteWszystko chyba również ma związek z aspektem kulturowym społeczeństw- niby żyjemy w erze rozumu ale nadal mamy przykłady ludobójstwa z przed kilkunastu lat z Rwandy.
Ogólnie chyba jest lepiej niż kiedyś, ale pobudki ludzkie (władza, dobra materialne itd) przekładają sie na powtarzanie historii. Tylko więcej jest teraz powstrzymywaczy ;)
Nice work on the clothing!
ReplyDeleteThank You so much for a kind words sir!
Deletewarm regards
Świetna praca! Oraz ciekawy post:)
ReplyDeleteDziękuję :)
DeleteBardzo chętnie wyruszyłabym na taką przechadzkę ulicami Rzymu - podejrzałabym życie jego mieszkańców, napiła się chłodnego wina w gorące popołudnie... Historyczne miasto poznać mogę tylko z opowieści takich, jak ta, ale może chociaż kiedyś uda mi się zobaczyć jego współczesną wersję. :)
ReplyDeleteJest to i moje marzenie :) Pozdrawiam :)
Delete